Średniak nie dorównujący genialnej jedynce. To co irytowało w tym filmie, to ciągłe aluzję i nic niewnoszące podobieństwa w fabule do scenariusza pierwszej części. Pierwszą Bridget uważam za kapitalną, a wręcz genialną komedię romantyczną, która świetnie pokazała pragnienia i wewnętrzne dylematy w doborze życiowej...
O ile w 1 części ponaciągali wszystko z książki to wyszło to dobrze... Natomiast w 2 postępowanie bohaterów w ogóle się nie zgadza. Darcy jest dupkiem który ma w sumie gdzieś Bridget a do cholery tak nie było... Jak dla mnie najsłabsza część.
Moim zdaniem Bridget to zawsze dobry film dla tych, którzy chcą poprawić sobie humor. :) Fajnie zrobić sobie taki maraton 1 i 2 części.
Czekam niecierpliwie na dalsze losy Bridget :)
Czy ten ktoś w ogóle cokolwiek sprawdza, czy polega bezgranicznie na nieomylności użytkowników? Jeden z opisów filmu (domyślcie się, który), to kompletna recenzja. Nie ma tam żadnej wzmianki na temat fabuły, za to jest całkiem sporo na temat niskiego poziomu filmu i tego, jak to nie da się zekranizować niektórych...
Kto was bardziej urzekł w tym filmie? Mnie osobiście oczywiście niezawodny pan Cleaver czyli
Hugh Grant,który MNIE w każdej swej roli urzeka!
. . . otóż obie części obejrzałam tylko ze względu na mojego ukochanego Colina Firtha .
Pierwsza część była żałosna , Renee Zellweger działała mi na nerwy . Druga natomiast była wg mnie o wieele , wieele lepsza . Colin jak zwykle uroczy i niesamowicie przystojny , Renee już mniej denerwująca , Hugh Grant oczywiście...
Rozumiem, że komuś się mogło podobać a komuś nie. To tylko kwestia gustu. Mi osobiście film się podobał ale był bez rewelacji. I bardzo gratuluje Renee Zellweger ponieważ bardzo się poświęciła do tego filmu przytyła 10 kilo ( co jest raczej samobójstwem u dziewczyn) i zmieniła akcent. Dla mnie film jest ok, można...
Chodzi mi o tytuł piosenki gdy Bridget dowiaduje się o pomocy Marca i rusza do niego w deszczu taksówką :D
Pierwsza część przygód Bridget Jones podobała mi się bardziej. Druga była wtórna i momentami zbyt, jak na mój gust głupawa. Odniosłem wrażenie, że zrobiono ją trochę na siłę. Ale i tak mi się podobała. W kategorii komedia romantyczna to mimo wszystko jeden z lepszych filmów, które obejrzałem. Odprężająca, odmóżdżająca,...
więcejCzy Renee Zellweger specjalnie nabija kilogramow do tego filmu bo w innych filmach i na zdjeciach wydaje sie szczuplejsza?
...super! Każdy miał w swoich życiu takie chwile , że czuł się jak Bridget Jones! wspaniała historia , z która mozna się identyfikować
Jak wyżej, komedie z tym aktorem mogły być banalne, przewidywalne, ale na koniec po filmie pozostawało miłe wspomnienie. Tym razem, pomimo nienajgorszej jego gry, cała produkcja pozostawiała pewien niesmak gagowego magla, wymiętego i niedoprasowanego. Bo gagi w filmie użyte niczym nie zaskakiwały, były miętolone...