Ujmująco prosta historia, o której z góry wiemy jak się potoczy, nie ma tu zbyt wielu zwrotów akcji, więcej jest opowiedziane i dopowiedziane niż zagrane, a jednak wciąga.
Urzekająca młoda Marlene Dietrich - piękna, delikatna, subtelna, czarująca wdziękiem. I piosenki. Klimat epoki której już nie ma.
Sam scenariusz i fabuła nie jest szczytem zawiłości ale jako całość niezłym pomysłem, podobnie jak zdjęcia i muzyka. Zdecydowanie dla miłośników starego kina.