W tym filmie nawet słońce Los Angeles jest cudownie przygnębiające.
:) żyć - dla kogoś, odejść - dla kogoś, umrzeć dla kogoś... żyć dla siebie, odejść - dla siebie, umrzeć - dla siebie... ważne by zdecydować samemu i na spokojnie... na tacy jedno życie a potem "wracamy skąd przyszliśmy"...
Czasami szkoda, że nie pamiętamy, skąd.
otóż to...!