Nieszczęściem dla filmu jest to, że oceniający go tutaj ludzie, to w większości smakosze kina SF. Czyli widz wymagający więcej od gatunku. Choć patrząc z tej perspektywy, powinna pomóc mizeria powstających współcześnie obrazów SF. Na ich tle Kroniki Riddicka wybijają się w mojej opinii naprawdę mocno. Film może w paru momentach przynudza, ale historia trzyma się zgrabnie "kupy", widoki scenografia są oszałamiające i klimat w wielu miejscach jest naprawdę unikatowy. Mnie osobiście porwało... Do tego ten głos Riddicka!
Dla mnie film jest bardzo dobry. "Pitch Black" był świetny, a "Kroniki Riddicka" nie odstaje w żadnym stopniu.
U mnie to samo. Solidnie zrobiony sequel, nie ma się czego wstydzić. Nie ma tej filozoficzno -etycznej warstwy pierwszej części, za to jest wizualnie wręcz pompatyczny i niezwykle dopracowany. Postać i jej przygody w gęściej zaludnionej części wszechświata to walka z imperium o oryginalnej religii i ideologii podboju miażdżącej wszelki opór i wolność innych siłą. Przypominają się analogie do sytuacji na świecie w czasach kręcenia filmu jeszcze bardziej widoczne dziś. Obraz intrygujący pełen ekspresji i akcji.
Ogladalem go juz z 30x i dla mnie jest swietny wybitny i nie jestem fanem sf jedynie z sf podziwiam Gwiezdne wojny. Ma to cos i juz .Wiadomo ze jest okreslony film dla pewnej grupki osob , kobiety tez nie uwidza w tym filmie nic specjalnego i dadza zwykla 6 albo 7.Nie obrazajac nikogo. Film wlasnie fabule ma super, sceny sa swietne , postac Riddicka swietna. Ogolnie dla mnie osobiscie jeden z lepszych filmow jaki widzialem z tego typu.
Gwiezdne Wojny to nie jest s-f . Science fiction czy też fantastyka naukowa to utwór o " fabule osnutej na przewidywanych osiągnięciach nauki i techniki oraz ukazującej ich wpływ na życie jednostki lub społeczeństwa. W świecie przedstawionym utworów nie występują elementy cudowności, a także przestrzega się zasad prawdopodobieństwa" Gwiezdne Wojny to tylko fantastyka albo kosmiczna saga fantasy jak kto woli.