Zostałem zmuszony do obejrzenia filmu. No spoko, ostatni film który musiałem oglądać, bo mi
kazali, był nawet niezły. Ale ten to jakaś kpina. Nudny, nic się nie dzieje, dla mnie zero pouczenia.
Tylko tyle, że narkotyki są złe i nie próbuj tego, bo nie wyjdziesz...
I te nielogiczne rozmowy głównych bohaterów. Chłopak "robi to i owo" pedałom za kasę, a
potem daje się "przelecieć" , i ma pretensje do swojej dziewczyny, że ta też obciągnęła? "-Nie idź
do niego, on jest na ciebie napalony! -Przynajmniej więcej zapłaci..."
1/10. Pierwszy film, któremu dałem taką notę.
Wiedziałem, że zostanę uznany za trolla, ale inaczej nie potrafię przekazać uczuć, jakie wzbudził ten film ;)
"I te nielogiczne rozmowy głównych bohaterów. Chłopak "robi to i owo" pedałom za kasę, a
potem daje się "przelecieć" , i ma pretensje do swojej dziewczyny, że ta też obciągnęła? "-Nie idź
do niego, on jest na ciebie napalony! -Przynajmniej więcej zapłaci..."
Do Adriannn: myślisz płytko.
A Ty nigdy nie chciałeś zjeść ciastko i mieć ciastko?
Tak samo jest z głównymi bohaterami.
A teraz dogłębniej abyś zrozumiał - to jest reakcja łańcuchowa:
1) Związek tych dwojga ludzi został stworzony na podbudowie heroiny. Oboje nie potrafią (i nie chcą) z niej zrezygnować bo tylko naćpani czują że jadą na tym samym wózku, czują jedność, akceptację i bliskość której tak panicznie poszukują. (to jest tak jak z z alkoholem - gdy Ty jesteś trzeźwy a reszta pijana to niemiłosiernie cie wk****a ich zachowanie, gdy zaś Ty też jesteś pijany to wszyscy razem chichracie się z byle czego)
2) Aby zdobyć kasę na heroinę muszą się puszczać
3) gdy się puszczają są o siebie wzajemnie zazdrośni TO NORMALNY LUDZKI ODRUCH, każdy chce mieć swoją "drugą połówkę" na wyłączność
4) wiedzą że muszą się puszczać aby dalej ćpać i aby być razem. Bez narkotyków oddaliliby się od siebie.