PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30641}

My, dzieci z dworca Zoo

Christiane F. - Wir Kinder vom Bahnhof Zoo
7,3 47 067
ocen
7,3 10 1 47067
My, dzieci z dworca Zoo
powrót do forum filmu My, dzieci z dworca Zoo

Wiadomo, że w filmie nie sposób ukazać wszystkich wątków książkowych ale ja na miejscu twórców dołożył bym do tego bądź co bądź świetnego filmu parę elementów:

Zabrakło mi mocniejszego ukazania prostytuowania się przez 3 dziewczyny - Christine, Babsi i Stellę. Oglądając film można odnieść wrażenie, że Christine prostytuowała się sporadycznie i już pod sam koniec całej historii a przecież było inaczej.
1 Ja dołożył bym wątek pod koniec fabuły w którym Christine po ucieczce ze szpitala spotyka Stellę i dwie Tiny i chce pomóc zdobyć kasę na dragi dla Tin, które są na głodzie więc podbija do dwóch kasztanów których wszystkie razem mają zamiar zrobić w konia, jednakże to stella robi wszystkich w konia i ucieka z towarem a wkurzone kasztany dymają owe Tiny. Christine goni Stellę i odbiera swoją część towaru

2. Można by także przecież pokazać że Christine w końcu dymała się z klientami bo z filmu to nie wynika i mieszka u tego typa co za seks płaci heroiną. W jednej z scen Christne przeglądała by erotyczne fotki które robił przedtem Babsi i Steli.
Fajnie by było jakby było pokazane jak to Christine zamknięta na klucz w domu dzwoni do tego gościa po prochy a on zgadza się je przynieść za brudne gacie ćpunki i list miłosny i jak podawał herę Christine po sznurku z balkonu.

3. No i przede wszystkim brakuje mi ukazania tego że bohaterka próbowała więcej niż raz wyjść z nałogu (w książce było coś koło 6 razy) Mogli by pokazać przynajmniej pobyt w zakładzie, z którego uciekła gdy przewozili ją do szpitala

4. Poza tym w filmie nie było mowy o żółtaczce na którą Christine zapadała 2 razy. Wystarczła by scena jak lekarz mówi do jej matki że jeśli córka nie przestanie to wyniszczona przez żółtaczkę wątroba pozwoli na dwa lata życia.

5. Podarował bym sobie narkodrom oraz rozbudowanie postaci Adsego, i ojca bo trudno by było wszystko zmieścić

Sądzę, że dodając do filmu ze 25 minut wszystkie te zmiany dało by radę wepchnąć. Film trwał by więc 2 i pół godziny a byłby wierniejszym odwzorowaniem książki.

Tak w ogóle to aby ukazać wszystko trzeba by nakręcić miniserial, którego pewnie nigdy nie będzie a szkoda.

użytkownik usunięty
Assurbanipall

Właśnie. Z tym miniserialem to dobry pomysł. Może jeszcze ktoś się pokusi i zrobi coś na miarę dzisiejszych oczekiwań. Książka jest świetnym materiałem na scenariusz, który nie został w pełni wykorzystany, w wyniku czego, mamy taki sobie film. 7 daję bardziej z sentymentu do książki.

Może ogólnie powiem, że problem w filmie został totalnie spłaszczony, obdarto historię ze sfery emocjonalnej i psychologicznej, pozostawiając tylko chłodny bezsens do jakiego prowadzi narkomania. I to jest to, czego najbardziej zabrakło w filmie - ukazania myślenia i niesamowitej delikatności, która wystawiona na niesprzyjające czynniki zewnętrzne może prowadzić do bezwzględnych drapieżnych zachowań. Kamera w filmie skupia się głównie na twarzy Christiane, z której poza zamglonymi oczami trudno cokolwiek wyczytać, a przecież w niej dzieje się walka wielka, jak wszystkie wojny świata.

Film z roku 1981, lata rozkwitu narkomanii. Nie wiem, być może cenzura, być może lepiej już rozwinięte wówczas metody zapobiegania i walki z nałogiem przepuściły przez sito tylko to, co miało ukazywać upadek człowieka, jedynie pouczając i przestrzegając przed nim, ale nie za bardzo usprawiedliwiając. Tylko z tych względów można darować temu filmowi jego ubogość.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones