PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=835486}

Obiecująca. Młoda. Kobieta.

Promising Young Woman
7,6 71 109
ocen
7,6 10 1 71109
7,9 51
ocen krytyków
Obiecująca. Młoda. Kobieta.
powrót do forum filmu Obiecująca. Młoda. Kobieta.

Są przekonani, że są dżentelmenami, nawet się zaopiekują, chcą odprowadzić do domu. Ale tu włącza się jakaś nieodparta pokusa, żeby wykorzystać sytuację, bo dziewczyna taka bezbronna i taka ładna. I dalej myślą o sobie dobrze, nie pojawi się w tych łepetynach, że to gwałt, wykorzystanie. Tak działa system, tak działa wychowanie, tak jest zakodowane w świadomości wielu osób (też kobiet), że jak się upiła, to sama się prosiła. Edukację należy zacząć od powtarzania tysiące razy, że seks ma być konsensualny - ma być wyrażona na niego świadoma, entuzjastyczna zgoda. A dziewczyny trzeba uczyć, że to ma być dla nich przyjemność, a nie spełnianie małżeńskich obowiązków, albo zgoda wymuszona dla świętego spokoju. Każde zbliżenie, w którym kobieta myśli o tym, żeby to się wreszcie skończyło, także z mężem, partnerem - jest przemocą.

Bilet95

Tak w ogóle, odpowiadając wciąż na twoje zarzuty, uważam właśnie jego za winnego o tyle, że w ogóle dochodziło do starć między nimi.
Ej no bo bez jaj, kto się uważa za rzekomo niezaprzeczalnie najmądrzejszą pod słońcem płeć na tym padole i wywraca wciąż patrzałkami na rzekomo infantylne poczynania kobiet - my czy do diaska wy. To trzeba zdaje się udowodnić, dowieźć, że się ogarnia ten real za siebie i za kobiety. A tego niestety nie widać, widzisz to na tych taśmach, a raczej słyszysz? Bo ja niestety nie.

elase

"Tak w ogóle, odpowiadając wciąż na twoje zarzuty, uważam właśnie jego za winnego o tyle, że w ogóle dochodziło do starć między nimi."
No pewnie, że tak. W końcu jest mężczyzną, od samego początku uznawałaś go za winnego, to twoje domyślne stanowisko. Nie mając żadnych dowodów .
Ale jak już były to sobie ułożyłaś to tak, by to dalej była jego wina. Tak chcesz myśleć, bo jesteś seksistką wierząca zawsze kobiecie choćby nie wiem co.

"Ej no bo bez jaj, kto się uważa za rzekomo niezaprzeczalnie najmądrzejszą pod słońcem płeć na tym padole i wywraca wciąż patrzałkami na rzekomo infantylne poczynania kobiet - my czy do diaska wy. "
Kolejna doza zmyśleń opartych na stereotypach, ja ci podeśle filmik kto uważa się za lepsza płeć.
https://www.youtube.com/watch?v=oxpX6IQ3GY4

Ale i to sobie wytłumaczysz, może czymś klasycznym, że on zakłamał wideo i to byli aktorzy...

"To trzeba zdaje się udowodnić, dowieźć, że się ogarnia ten real za siebie i za kobiety. A tego niestety nie widać, widzisz to na tych taśmach, a raczej słyszysz? Bo ja niestety nie."
Ty twierdzisz, że jest winny, ale jakoś na potwierdzenie tego dałaś tylko stereotyp, że każdy facet tylko ujmie bić.
No cóż, nie bądź hipokrytką i pokaż te dowody.
Ale przecież, wysłem ci szczegóły!
https://exposingcelebspl.tumblr.com/post/627062150695878656/wszystko-co-musicie- wiedzie%C4%87-o-dramie-johnny-depp/amp

Co oczywiście masz gdzieś. W twojej ideologii nie ma miejsca na szary świat, jest tylko czerń i biel, w postacie zawsze złych facetów idealnych kobiet, one zawsze tylko o sprawiliwość, facet to zawsze szuja, i nikt nigdy kobiecie nie wierzy, co zresztą już wykazałem, że jest zwykłym kłamstwem.

"A poza tym faktycznie jest to domeną płci pięknej, aby się z facetem okładać na pięści, ta równowaga sił, już widzę siebie jak wyskakuję do jakiego chłopa ze swoją pięścią... to po tym mogłabym co najwyżej już tylko wziąć nogi za pas."
Więcej stereotypów moja droga. Kobiety doskonale wiedza, że stoją w sądach na wygranej pozycji, zawsze, masz gdzieś zjawisko kobiecej przemocy bo jest dla ciebie nie wygodna. Jak przystało na seksistkę nienawidzącą mężczyzn, wierzącą w kobiecą supremację.

https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/599991,przemoc-kobiet-wobec-m ezczyzn-wyrok.html
Ale ty będziesz zawsze broniła się stereotypami.
Jesteś kolejna feministką wierzącą w cudowność kobiet . bo taką osobą jesteś.
I z każdym komentarzem to potwierdzasz.

Bilet95

Mężczyzna nie dopuszcza do sytuacji, aby się z kobietą szarpać, takie jest moje zdanie. Nie wierzę w żadną cudowność, a mowa jest o kimś, kto jest bagatela światową gwiazdą filmową, a nie zwykłym przeciętnym Kowalskim. I on dał się wciągnąć w tę szarpaninę na oczach całego świata, mając dzieci, dla których zresztą następnie walczył o swoje dobre imię z gazetą, która nazwała go "żonobójcą". Czy jego córka musiała przyjść nawet do sądu... Dżizas.To gra nie warta świeczki. Dlatego mówię, że siłą mężczyzny jest opanowanie i spokój, i ten mężczyzna nie licytuje się potem z kobietą o właściwe nazywanie tej szarpaniny, do której on w ogóle nie dopuszcza - bo jest właśnie mężczyzną. Nie wiem jak bardziej wytłumaczyć, nie chcę być wręcz dosadna. To kwestia godności i honoru.Uważam, że jeżeli już dochodzi do sytuacji, że w sądzie rozprawia się o szarpaninie pomiędzy kobietą, a mężczyzną, to w jakiś nieopisany sposób świadczy to o tym mężczyźnie. On się nie bije z kobietą.  Pod warunkiem, że on oczywiście nie ma nałogów, rujnujących jego trzeźwy ogląd sytuacji, i że mu np. nie uderzyła palma do głowy.

elase

Już nie próbuj się wymigać. Już stwierdziłaś, że coś takiego jak kobieca przemoc nie istnieje, bo "facet silnieszy".
To właśnie ty teraz bronisz agresorki ty, ze facet dał się wciągnać, typowy obwinianie ofiary, że ofiara miała coś zrobić. Niczym to się nie różni od obarczania winą dziewczyny, bo założyła miniówkę.
Masz gdzieś fakty, masz tylko potwierdza moje twierdzenie, że sama zmyślasz swoje dowody, bo nikomu, po za twoją "intuicją", nie wierzysz. wierzysz natomiast w domniemanie winy, ale tylko w przypadku gdy to muzyczna jest okraszony. Na podstawie samego wyglądu stwierdzasz, że on jest tym złym ,bo jest facetem.

"Dlatego mówię, że siłą mężczyzny jest opanowanie i spokój, i ten mężczyzna nie licytuje się potem"
To żałosne, zważywszy na twoje powyższe stwierdzenia o tym, jak to faceci są emocjonalni.
Co, już zaczęłaś się gubić w swoich kłamstwach.

Ty widzisz tylko ofiarę w kobiecie, nawet jak ona zaatakowała to sobie stwierdzasz, że to jego wina, on jest winny bo boje, on jest winny bo ona bije i dał się sprowokować. Jakby ktoś tak pisał o kobiecie jak ty o mężczyźni, pierwsza byś krzyczała, że to jest kultura gwałtu.

"Uważam, że jeżeli już dochodzi do sytuacji, że w sądzie rozprawia się o szarpaninie pomiędzy kobietą, a mężczyzną, to w jakiś nieopisany sposób świadczy to o tym mężczyźnie."
Czyli tak jak pisałem, kobieta święta, mężczyzn zawsze winny. Ty się nawet ze swoim seksizmem nie kryjesz. Wg ciebie facet zawsze stoi jako zły, nie ma nic, co by sprawiło, by w rozprawie uznałaś, że facet jest niewinny, zawsze tylko on winny, nawet jeśli jest nie winy to jest winny moralnie.
Zawsze, ale to zawsze, wg ciebie facet jest winny, zawsze będziesz szukała dziury w całym bleby faceta oskarżyć. Kobieta zawsze stoi u ciebie na wygranej pozycji, zawsze będziesz rzucać stereotypami i tym "co tobie się wydaje".

Pisz dalej, nawet nie musze się starać, sama potwierdzasz to co o tobie pisałem.

Bilet95

Taa... w moim osobistym odwecie za wszystkie czarownice, które skończyły na stosie.
Potrafię powiedzieć do słuchu kobiecie, o ile się należy, nie ma zmiłuj... już się nie bój.
Przede wszystkim ciekawi mnie, po co by ona miała ot tak po prostu bez powodu podchodzić do gościa i go bić, i dlaczego ostatecznie wygrała tę sprawę.
Uważam na podstawie tego, kim on jest, że powinien był inaczej wszystko rozegrać. O ile ma pieniądze i multum doradców z tego tytułu, gdyby miał zasady, takie, nie inne, to by się odpowiednio wcześniej rozwiódł.

elase

Buhahaha, bajeczka o czarownicach. Znowu przekrzykiwanie, jak to ty miaaś gorzej 1000 lat temu.
Nie potrafisz, dla ciebie kobieta to zawsze ta święta, facet zawsze winny, raz że się dał sprowokować, musi być idealnie nie skazitelny by w ogóle stwierdzić, że coś tak.

Ciebie to nie ciekawi, ty sobie tłumaczysz czemu ona to robi. Wychodzisz z założenia, że kobieta jest święta. Oczywiście, facet tak robi bo uważasz, że ma to w genach, że urodził się jako gwałciciel, morderca i żonobijca.
Nie możesz pojąć, że kobieta tak robi bo uznajesz je za święte i jak coś robi to musi mieć powód.
Typowe dla seksistki.
Uważasz na podstawie tego, że jest mężczyzną, jakby był kobietą, to już nie chodziłoby o rezegranie tylko o "wierzcie kobietą".
Będziesz tylko obwiniać ofiare i wychwalać oprawce, bo ona jest silną, młodą i pomysłową kobietą, a on żałosnym pijakiem i ćpunem. Przecież to twoje słowa.
A wygrała sprawe, bo jest kobietą, tak wyglądają sprawy sądowe. Traktują przez płeć, zupełnia tak jak ty. Kobieta niewinna a facet całe zło.

Bilet95

Skoro dla ciebie bajeczka. Może i być nawet z dobre 80 lat temu jak chcesz. Żałosny pijak i ćpun? Ja widzę, że to raczej twoje słowa. Ekscytujesz się toksycznym związkiem gwiazd Hollywood. On jest facet - nie ona. Więc w jego gestii było wyjść z tego... ciut wcześniej, niż ona wpadła na ten "genialny" pomysł, by zniszczyć mu wizerunek. Tyle co jeszcze powiem i się na ich temat nie będę więcej mądrować.

elase

Powielasz stereotypy dla ciebie wygodne. Już obalono mit o tej wielkiej liczbie palenia czarownic, o czym ty tak chętnie piszesz.

"Żałosny pijak i ćpun? J"
A kto tu pisał, że jest ćpunem, że nie potrafił się zachować, że to depresant... No ty.
Zrobisz wszystko by tylko stwierdzić, że jedynym winnym jest Depp a Heard to świętość, ty z buta przyjąłeś, że facet bije bo jest facetem, ale kobieta to już nagle "jaki by miała w tym interes", "kobiety nie biją, bo są słabsze"... Dla ciebie oczywistością jest, że facet to na pewno winny. A jak nie, to nagle starasz się obwinić ofiarę, że źle się zachował, albo że on chciał ją bić a ona była silną kobieta i go wyprzedzała. Byleby to ona była tą świętą.
Jak on był ofiarą, to nagle, trzeba było pomyśleć wcześniej, powiedz to wszystkim kobietą które związały się z brutalem, a nie, nie powiesz, bo nagle to już wina mężczyzny, że jest zły, ale jak kobiet się znęca to nagle wina mężczyzny, że nie pomyślał a po za tym, jak sama twierdzisz, to on chciał ją wykorzystać i w ogóle XD

"Tyle co jeszcze powiem i się na ich temat nie będę więcej mądrować."
Już się dość namądrowałaś, i próby wyjscia z tego co napisałaś, na nic się nie zdają, bo doskonale widać twoje stereotypowe myślenie, twoją pewność, że zawsze facet winny, a jak wina kobieta to nazywasz ją silną kobietą a faceta depresantem, ćpunem itd.

Bilet95

Ty sprowadzileś tę sprawę do takiej właśnie sytuacji: babeczka podchodzi do faceta i jemu Bęc!, a następnie ona idzie do sądu i ten facet zostaje z tego tytułu żonobójcą. Tak wygląda twoja wersja. Z tymi czarownicami to żeś zrozumiał... Wg ciebie sprawiedliwość krąży tylko wokół kobiet. Dobrze.lol. Podobno twierdzicie, że mężczyzna w przeciwieństwie do kobiet legitymuje się zdrowym rozsądkiem, chcę go więc ujrzeć w sytuacji jego domowej kłótni z kobietą, i tylko tyle. Ojej, widzę że w końcu dopuszczasz to słowo "brutal" do wiadomości. Czyli że brutal, to taki naturalny stan rzeczy i te "wszystkie" kobiety, które niestety się z nim związały, rozumiem. Jedynie ten aktor to nie brutal. Okej.

elase

" Tak wygląda twoja wersja. "
No tak, za to twoja wersja wygląda tak: Ona jest kobietą, więc na pewno jest ofiarą, po co ona miała by go bić on jest winny bo powinien pomyśleć wcześniej, jest mężczyzną więc mógł bić, on jest tylko ćpunem i depresantem,. ona jest silną kobietą.
Ja swoje twierdzenia poprałem dowodami, ty jak przystało na seksistkę, tylko stereotypy i nic po za tym.
"Wg ciebie sprawiedliwość krąży tylko wokół kobiet. "
Bo tak jest, co zresztą udowodniłem, ty masz tylko zmyślone historyjki bo nie masz nic po za tym.

Jak przystało na seksistkę, nienawidzącą mężczyzn, widzącą tylko kobietę jako anioła.

"Podobno twierdzicie, że mężczyzna w przeciwieństwie do kobiet legitymuje się zdrowym rozsądkiem, chcę go więc ujrzeć w sytuacji jego domowej kłótni z kobietą, i tylko tyle."
Top ty tu twierdziłaś, że faceci są żałośni i emocjonalni, po czym twierdzisz, że ich największą bronią jest opanowanie XD
Ale ponieważ, wiesz, ze nie masz jak z tego wybrnąć, to zwalasz na mnie XD
Jak to dziecko.
Nagle to już nie ty pisałaś, że facet taki i taki, nagle jacyś "my", jakie "my"? rozmawiasz ze mną seksistko. Jak zawsze tylko i wyłącznie projekcja swojego własnego poglądu na facetów.

"Ojej, widzę że w końcu dopuszczasz to słowo "brutal" do wiadomości. Czyli że brutal, to taki naturalny stan rzeczy i te "wszystkie" kobiety, które niestety się z nim związały, rozumiem."
Żałosne, jak cała twoja litania, wszyscy faceci według ciebie to brutale a wszystkie kobiety są święte.
"Jedynie ten aktor to nie brutal."
Tak widzisz świat, seksistko, tylko facet wszystkiemu winny, zawsze i wszędzie, a każda kobieta jest święta.
Możesz sobie próbować atakować ale ci to nie wyjdzie, pokazałaś tylko tyle, że nienawidzisz mężczyzn, każdego uznajesz za żonobijce a wszystkie kobiety są święte nawet jak ma się dowody, że nie są.
Jak słyszysz, że ofiarą jest mężczyzna w rzeczywistości to tylko się śmiejesz , a jak w zmyślonym filmie ona jest ofiarą to plączesz. Typowe.

Bilet95

Wyzwiskami niczego nie ugrasz. Za dużo wciskasz komuś, kim niby jest, bez sensu rozmowa.

elase

Nikogo nie wyzywałem, ale nie dziwie się, że tak piszesz ,w końcu jak przystało starasz się ugrać coś łzami. Zaczynasz grać ofiarę, mimo, że wcześnie to właśnie ty śmiałaś się z ofiar jeśli był to mężczyzna, to właśnie ty, bronisz rękami i nogami agresorki, bo jest kobietą, z założenia przyjmujesz, że to facet jest agresorem a jak się okazuje, że nie to urywasz temat.
Taka prawda o tobie, i doskonale o tym wiesz.

Bilet95

Co się okazuje, że nie, ty coś udowodniłeś w tej sprawie? Po prostu jesteś cięty. Prawda o mnie. Chryste. Ja jedynie doskonale wiem, że rozmawiam z kimś młodszym od siebie, więc mam zasadę że długo w tej sytuacji nie ciągnę tematów, bo to się zaczyna troszeczkę rozmijać. Odpuszczam.

elase

Ja udowodniłem w tej sprawie? Przypomnę ci, że to y wydałaś wyrok jakoby facet na pewno bił bo jest mężczyzną a kobieta przecież nie miała powodu.
Ale takie podwójne standardy u seksistek to norma.
Teraz wyzywasz od wieku, znowu o jakieś zasadzie XD
Ty to masz całą księgę zasad życiowych... A nie, poprostu szukasz na siłę wytłumaczenia.
Najpierw ataki personalne.
Ty ciągniesz tematy, szczególnie jak wydaje ci się, że każdy ci przyklaśnie, ale że tu pokazałaś, że z buta uznajesz każdego faceta za atakującego a każda kobieta jest święta, a dowody masz gdzieś, to urywasz temat. Ty tu nie pisz, że masz zasady, bo produkujesz te stwierdzenia, gdy akurat są dla ciebie wygodne.
Jesteś seksistką, kobiety są wg ciebie nieskazitelne a każdy facet bije bo ma takie hobby.

Bilet95

Nie wyzywam od wieku, to tylko kwestia innej dojrzałości życiowej.
A poza tym mnie guzik obchodzi czy się ktoś ze mną zgadza czy nie, bo wiem że mam rację, intuicyjnie podchodzę do takich spraw i wiem że się chlop przejechał i zadarł z kobietą, której w tych sprawach nie docenił.
O co by się nie szarpali... pozwolił na to, by był właśnie taki, nie inny finał.

elase

No nie, twoje gadki umniejszające moja słowa " Ja jedynie doskonale wiem, że rozmawiam z kimś młodszym od siebie" bo przecież mądrość = wiek.
"bo wiem że mam rację, intuicyjnie podchodzę do takich spraw"
Dobrze moja droga, twoje intuicja zawsze mówi, że kobieta to świętość a każdy facet to dno. Ty zawsze będziesz tak twierdzić, bo jesteś seksistką przeżartą stereotypami, bronisz się już coraz żałośniej, wyciągając coraz to nowe powody dla którego uważasz, że zawsze kobieta jest super nieskazitelna a jak coś robi to tylko w odpowiedzi na faceta, a facet zawsze agresorem bo taki się urodził, od to, gorsza płeć.
Typowy victim blaming, pod filmem o tym, że nie należy oskarżać ofiarę, ale jak przystało na seksistkę, pierwsza by to stosować na facetów.

Wiem, że ty stereotypowo uważasz, facetów za gorszych a kobiety za święte, nawet sama sie do tego przyznajesz.

Bilet95

Ojej biedny chłop żył pod jednym dachem z diabłem wcielonym, a jest nim - Kobieta! Owszem, tak właśnie powiedzą jego zagorzali fani, to oczywiste. Ale to jest jedynie argument z nazwy - histeria.
Na koncertach The Beatles, też były niezrozumiałe reakcje - głównie fanek, mdlały... itd. To potem przekłada się na całokształt, tutaj nie ma miejsca na wady - są tylko zalety.
Tak w ogóle, nie ma że są tylko i wyłącznie dobre kobiety, ale on serio nie wygląda na bezbronnego. Takie smutne rzeczy to niestety w typowych miejscach, gdzie ktoś się nie może obronić, z uwagi np. na swoją niepełnosprawność, bądź małoletność, bądź już podeszły wiek. To są dopiero dramaty.

elase

Dalej stosuj victim blaming, nic tylko, facet zawsze winny, ona to silna kobieta, on w ogóle to chciał pierwszy ją pobić, bo masz intuicje...
Ale to jest jedynie argument seksitek. Zawsze macie gdzieś dowody, nawet jak podałem całą litanie, bo dla ciebie liczy się intuicja.
Oczywiście jakieś porównanie, bo doskonale wiesz, że nie masz już nic do dodania, może powiedz wprost, że The Beatles wszystkie kobiety na swoich koncertach bili. Przecież tak co stoi na przeszkodzie? Facet zawsze bije a kobieta zawsze święta.

Tak, tak, nagle nie są tylko święte kobiety... ale każdy przykład usprawiwliwiasz, bo taką masz intuicje, nie jesteś w stanie podać żadnego przykładu, jak to kobieta nie jest święte.
"ale on serio nie wygląda na bezbronnego."
A co mogła napisać seksitka która twierdzi, bez dowodów, że on na pewno ją bił, po czym śmieje się, jak okazuje się, że to ona go lała? Jakoś musisz racjonalizować swoje seksizmy.
Ale ale, ty uznajesz, że przemoc wobec mężczyzn istnieje tylko wtedy gdy jest niepełnosprawny, mało letni albo starcem XD
Ale przecież sama twierdziłaś, że kobieta nie ma powodu...

Pisz dalej seksistko, tylko potwierdzasz to co o feministkach mówią, że pierwsze by wyśmiewać mężczyzn i usprawiliwiacie kobiety. Bo WAM się tak wydaje, bo WY słyszałyście. Wszystko oparte na niczym.

Bilet95

To ty nazywasz to wszystko jak sobie chcesz. Ty mówisz o świętych kobietach, nie ja. Kłócisz się zatem wciąż sam ze sobą.

elase

Hahaha, co za przekszykiwanie XD
Nie dało się wytłumaczyć twojej hipokryzji to teraz tylko atakujesz?mnie.
Nie moja droga, to ty twierdzisz, że kobiety są święte, to ty tu snułaś bajki jak to kobiety tylko sprawiedliwości chcą, to ty tu bez niczego przyjełaś, że facet jest tym złym bo ma to w genach a kobieta nie ma powodu, to ty tu twierdziłaś, że ona jest silną kobietą a on żałosnym depresanten i to on tak naprawde chciał się znęcać ale dzielna kobieta go wyprzedziła...
Wiem, że chcesz zmienić temat na moją osobę bo pokazałaś swój seksizm i podwójne standarty.

Bilet95

Co raz dobitniej o nim mówisz: żałosny desperat. Masz fantazję trzeba przyznać. Kobiety w sądach chcą sprawiedliwości,  mężczyźni w sądach opowiadają niestworzone historie. Komizm polega na tym, że mi to sprzedał do wiadomości właśnie mężczyzna, w dodatku prawnik. Mężczyzna wyjaśnia kobiecie w sądzie czym jest odpowiedzialne jej macierzyństwo - tu nie ma miejsca wysoki sądzie na ładne paznokcie, wielce podejrzane! Znasz takie powiedzonko: głupio-madry. I teraz najlepsze na koniec, puenta całej afery - serio sąd to zaczyna badać buhaha... Ziarno podejrzliwości zasiane przez tego mężczyznę, a zwłaszcza sąd w gotowości, by tę nieszczęsną kobietę zacząć lustrować - przykład sztandar na serię komedii pomyłek w sądach.


Że silna kobieta? Niczym mamusia do niesfornego synka: grow up Johny!

elase

Dziewczynko, a kto pisał, że desperant? Kto się o nim wypowiadał w taki sposób?
Kto cały czas pisał, że jest sobie sam winny?
Ty!

Po drugie, komizm, tego polega na tym, że jak ja dałem artykuły to to olałas, ale jak ty opowiadasz, że powiedział ci to prawnik, to już jest to prawda i wszyscy mają w to wierzyć (oczywiście teraz już zapomniałaś co mówiłaś wcześniej ale to typowe)

"Znasz takie powiedzonko: głupio-madry. I teraz najlepsze na koniec, puenta całej afery - serio sąd to zaczyna badać buhaha... Ziarno podejrzliwości zasiane przez tego mężczyznę, a zwłaszcza sąd w gotowości, by tę nieszczęsną kobietę zacząć lustrować - przykład sztandar na serię komedii pomyłek w sądach."
Opowiadaj sobie kłamstwa dalej.
Jak widać, sama się już gubisz w tym co pisałaś. Ale to tylko potwierdza, że najzwyczajniej w świecie kłamałaś .

"Że silna kobieta? Niczym mamusia do niesfornego synka: grow up Johny!"
Typowe. Z tego się śmiejesz. A na mnie narzekasz, jak ci cytuje. doprawdy zadziwia mniej dwójmyślenie feministek takich jak ty.

Bilet95

O jak wesoło z tą dziewczynką.
Niczego nie olewam, ale nie przepadam za czytaniną szeregu linków, bo mi się nie bardzo chce czytać z marszu elaboraty, szkoda mi na to czasu, mam co robić. Może jednak przeczytam. Ale nie obiecuję.

Znasz takie powiedzenie: sądy to lepiej omijać z daleka.
To był przejaskrawiony przykład na to, że w sądach siedzą ludzie, którzy mają ot decyzyjność i władzę. Znasz takie powiedzenie: ten sędzia jest łagodny, a tamten ostry.
Przewertuj sobie historię czarnych kart sądownictwa, aktualnie szokuje wciąż aktualizacja tego stanu rzeczy. Albo wejdź sobie w Google: Biegły sądowy zapłaci 80 tysięcy złotych za nierzetelną opinię. Podtytuł: Lata czekania na sprawiedliwość. Drugi podtytuł: Odpowiedzialności nie ponoszą już tylko sądy. Trzeci podtytuł: Nierzetelni biegli to zmora sądów. Itd.
Znasz takie powiedzenie: kobieta kobiecie wilkiem. Kobieta oceniana przez sedzię czy biegłą sądową musi poczynić wysiłek na miarę bycia wręcz Świętą Teresą, by być dobrze ocenioną.

Znam lekarza, który bywa proszony od czasu do czasu, by był biegłym sądowym, i zawsze odmawia. To wielce trudne zadanie, wątpliwie nobilitujące. Bo jeszcze przy zaostrzeniu przepisów i odpowiedzialności karnej dla biegłych za nierzetelne opinie, niektórzy z lęku o to rezygnują. Coś gdzieś czytałam o braku chętnych na biegłych.
A znam biegłe sądowe, do których byś musiał najpewniej przyjść na rozmowę z samobiczowajką, by ci nie spartaczyły opinii o tobie do wiadomości sądu.
W sądach wciąż dużo jest do zrobienia.
Moja opinia, do której mam święte prawo, poniekąd z doświadczeń własnych.

elase

Nie przepadasz za czytanie, bo jest to dla ciebie nie wygodne, wolisz proste opowieści, ważne by pasowały twojemu światopoglądowi. Przyznałaś się za to do tego, że masz gdzieś fakty a liczysz się z kłamstwami tak długo jak tobie pasują.

Zabawne, że teraz nagle ty, odsyłasz mnie do google, kiedy ty twierdzisz, że ciebie to nie obchodzi. To takie typowe. Wiem, że nie mogłaś znaleźć nic na swoje to teraz odsyłasz mnie do tego, jakim sądy są badziewiem XD
"Nierzetelni biegli to zmora sądów. "
Chlip, chlip, ale jak kobieta wygrywa proces to już to jest sprawi Liwię. Teraz narzekasz na sądy a

Bilet95

Mam tobie podać namiar na lekarza, jako dowód na to, że nie chciał być biegłym. Wariujesz.
Matka Teresa to nie wymyślona postać, a o ile jestem kobietą to chyba widzę, czego społecznie ode mnie się oczekuje. Dygnąć i przytaknąć. Potrafię rozpoznać babsztyla: patriarchat na stanowiskach to też zmora, obojętnie czy stanowisko zajmuje mężczyzna czy kobieta.
Od kobiet wymaga i oczekuje się więcej, aniżeli od mężczyzn.
Kobieta przygotowana do rozprawy, niczym Zakonnica w przebraniu. Mężczyzna wystarczy że Dobry wariat. O ile sąd decyduje o tym z kim ma być dziecko, sprawdzi się każdą, choćby pudelkową nowinkę na temat kobiety, choćby sprzedaną do sądu przez tego mężczyznę, który stosował wobec tej kobiety wcześniej domową przemoc. To żadna bajka, tylko real.

elase

Wariuje? Bo chce twardych faktów a nie twoje historyjki?
Ty czego chcesz? A nic! Chcesz tylko bezrefleksyjnego łykania tego co napiszesz, nie masz nic po za "ja znam 1000 osób", i masz głęboko gdzieś twarde dane i wręcz potwierdzasz, że ich nie sprawdzałaś, bo nie chcesz wyjść ze swojej wygodnej bański.

"Matka Teresa to nie wymyślona postać"
No tak, za to cała reszta już była, przecież teraz twierdzisz, że jako kobieta masz równie ciężko jak Matka Teresa XD
Co od ciebie oczekują? Aby ładnie wyglądać?
A może by mieć dzieci?

Ah, bajeczka o mitycznym patriarchacie, zasadniczo nie potraficie go określić to wymyślacie coraz to nowe definicje. Teraz mówicie, że sama hierarchia to pathariat. Ten pathariat jest jak ten smok z którymi walczyli rycerze. Mity aby straszyć innych.

"Od kobiet wymaga i oczekuje się więcej, aniżeli od mężczyzn."
Weź się nie ośmieszaj XD.
Od kobiet wymaga się znacznie mniej niż jak od mężczyzn.
Co zresztą widać na portalach randkowych, gdzie kobiety wymagają całe listy a same nie oferują nic, facet z kolei musi być taki i taki.
Już ci podesłałem, jak to w sądach pijaczki i narkomanki dostawały opiekę nad dzieckiem, bo są kobietami, jak to im wierzono na słowo bo są kobietami.
Ty jednak udajesz, że tego nie ma, nie wejdziesz do tego, ponieważ to dla ciebie zbyt wiele. Wolisz żyć w bańce informacyjnej załkanych feministek i powtarzać ich kłamstwa bo lubisz żyć w oblężonej twierdzy.
Dalej bredzisz o jakiś zakonnicach ale pomijasz fakty, że kobiety dostają częściej opiekę mimo, że mąż nie raz miał lepsze warunki dla dzieci, dostają niższe wyroki za te same przestępstwa...
To kobiety częściej kłamią w sądach i manipulują, co zresztą również udowodniłem jednym z linków.
Ale ty umiesz tylko kłamać i wymyślać, to, że się pogubiłaś w swoich stwierdzeniach starasz się pominąć, tak samo jak to, że wierzysz na słowo Amber bo jest kobietą, a facet to z buta mógł pobić bo mógł a kobieta, "przecież ona jaki miała by powód" "ona jest silną kobietą".. to twoje słowa.

Jesteś zwykłą seksistką. Kłamiesz jak z nut i doskonale o tym wiesz.
Mogłem ci wysłać obalanie twoich wypocin wielokrotnie ale ty wolałaś pozostać przy swoim seksistowski poglądzie bo pasuje on do twojej nienawiści do mężczyzn. Tylko wymyślać bajeczki umiesz, ska to wiem? Bo już się w nich pogubiłaś. Nie możesz przyjąć faktów do siebie to tworzysz swoje intuicje. A jak akurat znajdziesz coś, co pasuje twoim wypociną, to już łamiesz swoją zasadę i nagle "wpisz sobie w google (znalazłam coś wygodnego)", a resztą? A reszta jest taka, że ty sobie ubzdurałaś i każdy ma w to wierzyć. Oczywiście ty nikomu nie wierzysz bo tak robią kłamcy. Nigdy nie wierzą nikomu na słowo mimo, że sami wymagają wiary na ich słowo.

Kłamiesz jak nut, typowa kobieca manipulacja. Tobie mają wierzyć na słowo.
Przestań się ośmieszać, wiem ,ze na swojej grupie wsparcia w stylu dziewuchy dziewuchą wciąż powtarzacie te swoje bajeczki ale fakty mówią inaczej.

Jesteś seksistką nienawidzącą mężczyzn, co chwila wrzucasz coraz to nowe bajeczki o "dyskryminacji" które nie istnieją a są tylko w twoim wyimaginowanym świecie który nie istnieje. Masz gdzieś dane chyba, ze akurat ci pasują ,wtedy jesteś pierwsza by o nich pisać. I jak widać, sporo tego nie napisałaś.

Bilet95

Pomijając już wszystko inne, sąd ma za zadanie zrobić najlepiej dziecku, a przynajmniej takie jest założenie- a nie prywatnie dobrze tatusiowi i mamusi. Małe dziecko z oczywistych powodów powinno być z matką, a jeżeli jest jakaś draka w rodzinie, to jest to zawsze mega trudne, co zrobić. Zostań sędzią w sprawie rodzinnej - zobaczymy jakiś mądry. Masz tryliard pokrętnych przypadków rodzinnych do rozwiązania.

elase

buhahaha. Najpierw, że sądy są beznadziejne i kobiety są w nich poszkodowane, a teraz nagle "sąd ma za zadanie zrobić najlepiej dziecku - a nie prywatnie dobrze tatusiowi i mamusi"
Co z tego, że i tak idzie na rękę mamusi.
Przecież ty znasz 1000 spraw gdzie facet tylko wygrywa proces a wszystkie kobiety przegrywają.

"Małe dziecko z oczywistych powodów powinno być z matką"
S to niby dlaczego z matką? Bo to lepszy rodzić?
Typowe matharialne myślenie, "musi być z matką" jakoś domy dziecka pokazują, że dziecko może żyć bez matki. Czemu ty nie zostałaś sędzią, przecież masz tryliard znajomych w sądach i wiesz doskonale co i jak bo masz intuicje..
Pogrążaj się dalej.

Jesteś seksistką nienawidzącą mężczyzn, co chwila wrzucasz coraz to nowe bajeczki o "dyskryminacji" które nie istnieją a są tylko w twoim wyimaginowanym świecie który nie istnieje. Masz gdzieś dane chyba, ze akurat ci pasują ,wtedy jesteś pierwsza by o nich pisać. I jak widać, sporo tego nie napisałaś.
"Zostań sędzią w sprawie rodzinnej - zobaczymy jakiś mądry. Masz tryliard pokrętnych przypadków rodzinnych do rozwiązania."
Nie chce cię wyprowadzać, ale ludzi jest mniej niż tryliard, wiem, że rzucasz byle jakimi liczbami bo akurat taka była dla ciebie wygodna.

Bilet95

Mówię o założeniu... Chryste. A nie o tym czy ktoś powinien być sędzią czy może niekoniecznie. Sądzisz, że matka "z problemem" dostaje dziecko i sąd jej na dowidzenia mówi: pa pa, powodzenia w życiu. A może ta matka wychodzi z sądu z postanowieniem, że ma odbyć terapię, z której się musi wywiązać i że ma być pod nadzorem kuratora. Czyli że ogranicza się opiekę tej matce - nie odbierając jej dziecka, które to dziecko potrzebuje przecież matki.
Nie wyprowadzaj mnie, skoro sądy toną w sprawach. Tak samo nie zrozum dosłownie tej ręki w nocniku.
Małe dziecko chce do mamusi. Mówi ci to coś, bo już ci to muszę ciut ckliwiej przedstawić, że liczy się potrzeba tego maleństwa, a nie czyjeś widzimisię, by zaburzyć naturalny tryb życia rodzinnego, a przynajmniej zbliżony do naturalnego, na ile tylko można... a się nie bój, jeszcze przyjdzie pora na decyzję starszego już dziecka, które to dziecko można zapytać w późniejszym okresie o zdanie i preferencje dziecka, z kim dziecko jest lepiej związane i jakie ma dziecko życzenia. O starszym nastolatku już nie wspominając, bo z zasady nastolatkowie już sami w przypływie naturalnego buntu, zaczynają "rządzić" w domu i "wykazywać inicjatywę" za samych rodziców.

Bilet95

Piszesz, że mąż miał nie raz lepsze warunki, to brzmi jak zagadka. Jakie warunki, nie wiem. W czym lepsze i jak to argumentujesz.
Poprawka, ja nie wnikam w ich szarpaninę, uważam że w tej sytuacji ona ugrała coś, na co on jej właściwie pozwolił. Znasz takie powiedzenie: obudzić się z ręką w nocniku.
Portal randkowy. Nie znam się na tym, ale zdaje się trochę ludzi już połączył. A co do wymagań, wydaje się że taki portal to zawsze spina na potęgę. Przecież w życiu realnym ludzi łączy najczęściej coś nieprzewidywalnego, a nie wzajemnie wymagania mężczyzn i kobiet.

elase

A no tak, miał lepsze warunki, czego nie rozumiesz?
Więcej zarabiał, lepszy kontakt z dzieckiem, do czasu jak matka zaczęła alienować.... ale ty masz intuicje, więc powinnaś widzieć, wydać wyrok nie znając podstaw, z buta, na podstawie stereotypów, bo przecież ojciec na pewno by bił. Co, nie mógł by? A kobieta jaki by w tym miała cel?...

" ja nie wnikam w ich szarpaninę, uważam że w tej sytuacji ona ugrała coś, na co on jej właściwie pozwolił. "
Gdyby było odwrotnie, broniłabyś ofiary, ale skoro to afcet jest poszkodowanym, to ona ugrała, on chciał bić pierwszy, on chciał itd.
Typowe tłumaczeni seksistki. Dla ciebie zawsze facet jest tym złym. A jeśli nie, to starasz się to zracjonalizować tym, że ona "się broniła". Zresztą, kto tu pisał, że jest ćpunem i depresantem a ona silną kobietą.

"Znasz takie powiedzenie: obudzić się z ręką w nocniku."
Powiedz to wszystkim kobietą co były ofiarami przemocy... a nie, nie powiesz. Bo jesteś hipokrytką, nienawidzisz mężczyzn a kobiety starasz się wybielić. Victim blaming pełną gębą.
Ty "znasz powiedzenie" bo nic więcej na obronę swego stanowiska nie masz, jak tanie stereotypy.

"Portal randkowy. Nie znam się na tym, ale zdaje się trochę ludzi już połączył."
XD
Nie znasz się, ale coś tam stwierdzasz. Ilu połączył? Znasz takich? Bo ja nie. Wszyscy co tam byli tylko narzekają na powierzchowność kobiet, albo na nieudacznictwo mężczyzn, portale randkowe zamieniły się w szybkie ruchanko dla najprzystojniejszych. Gdyby było inaczej, to feministyczne strony nie mogły by przestać pisać, o genialności tych portali.
W przeciwieństwie do ciebie, coś o tym wiem, a nie "mam intuicje, to moja odpowiedzi na wszystko".
Ty masz tylko "wydaje się", ty masz tylko "tak myślę", ty masz tylko " ja nie wnikam" bo mimo szukania nic nie możesz znaleźć. znalazłaś tylko parę stwierdzeń w google o sądach i nic więcej.

"Przecież w życiu realnym ludzi łączy najczęściej coś nieprzewidywalnego, a nie wzajemnie wymagania mężczyzn i kobiet."
Napisz jeszcze, że chodzi o charakter... dlatego kobiety łączą się z badboyami a potem narzekają, że ten nie pomaga w domu...
Tak dobierają się z powodu charakteru, że 70% rozwodów jest z "niezgodności charakterów".

Bilet95

Jeżeli ojciec więcej zarabia, może być więcej zajęty, tym samym matka może mieć więcej czasu dla samego dziecka, ojciec może np. zaoferować większe alimenty, i upieczone dwie pieczenie na jednym ogniu- dla dziecka: czyli jeden rodzic oferuje więcej czasu dziecku, drugi rodzic oferuje zaplecze finansowe i kontakty. Przy czym rozwiązanie opieki naprzemiennej to też rozwiązanie na "dwa domy", podobno dość niechętnie sądy się na nie godzą, z  założenia, że dziecko powinno mieć jeden dom - jedno stałe miejsce zamieszkania. Niuansów i rozwiązań jest mnóstwo, każdy przypadek też bardzo indywidualny. Please... tylko nie znów film Tato, no nie można się tym filmem podpierać bez końca w każdej jednej sprawie.

Bilet95

Ludzie dopasowują się głównie na zasadzie: wygląd i wiek. 

elase

O, to już nagle jak facet więcej zarabia, to na pewno więcej siedzi w pracy... A gdzie twoje "kobiety zarabiają mniej".
Zawsze masz wytłumaczenie, byleby pasowało twojemu zamkniętemu światopoglądowi.
Faceta ma być od "alimentów" a jak więcej zarabia, to i utrzymać z tego matkę dziecka, niech ta nie pracuje.
Jak zawsze "matka > ojciec" facet tylko od płacenia, ale jak kobieta zarabia więcej to już nie pisałabyś , że to ojciec ma wychować tylko matka.
Bo ma lepsze warunki XD
I nie mów o kontaktach, bo kobiety dominują w alienacji rodzicielskiej, a ostatnie próby karania za to, feministki wyśmiały. Podobnie jak z opieką naprzemienną.
Sędziny niechętnie się na to godzą, bo dziecko ma być z założenia z matką, co sama twierdziłaś. Zresztą, to właśnie feministki to blokują, aby nie likwidować dominacji kobiet przy przyznawaniu praw do dzieci.

"Please... tylko nie znów film Tato, no nie można się tym filmem podpierać bez końca w każdej jednej sprawie."
Żałosne, mówi to osoba która wszystko opiera na stereotypach, swoim seksizmie i kłamstwach feministek.
Napisz znowu jak to kobiety wszędzie przegrywają w sądach, i tylko jak jest nieskazitelna jak zakonnica to im wierzą. Jak twierdziłaś.
Ja przynajmniej podałem fakt, raz wspomniałem o filmie Tato, ale będziesz teraz gadać "tylko nie znów " bo nie masz nic na potwierdzenie swoich słów.
A twoja ucieczka od twoich kłamstw i wypocin jest naprawdę słodka. Na szczęście, każdy sobie przeczyta jak pisałaś powyżej. Tylko seksistki i simpów nabierzesz na swoje żale, ci uwierzą ci na słowo.

Bilet95

Rozmowa jest luźna, nie ma konkretnego przypadku sprawy.
Męczysz jakimiś mętnymi uwagami, typu: "a jakby". Jeżeli kobieta ma dobrą pracę i więcej zarabia, to znowuż twoje założenie jest takie, że ojciec chce wychowywać to dziecko. A może akurat ten nie chce. A może ta kobieta akurat się wypisuje sama z opieki. Masz cały wachlarz sytuacji.
A gdzie jest w twoich opowieściach potrzeba samego dziecka. Właśnie nigdzie.
Kobieta jest poddawana ocenie: im jej bliżej do "siostry zakonnej", tym lepiej.

elase

Dziewczynko, wymyśliłaś sobie kolejne tłumaczenie "Rozmowa jest luźna, nie ma konkretnego przypadku sprawy" ale wcześniej mogłaś podawać "konkrety", oczywiście z twojego podwórka. Wcześniej mogłaś pisać o poważnych sprawach i konkretach, teraz nagle nie ma XD
Z każdym kolejnym pomysłem na ucieczkę od twoich wypocin się tylko ośmieszasz.

"Męczysz jakimiś mętnymi uwagami, typu: "a jakby""
Ale ty już możesz męczyć, pisaniem niestworzonych historii pod twoją ideologię?
Ty już możesz opowiadać o 1000 spraw z którymi miałaś styczność, choć wcześniej pisałaś, że nie miałaś a z jednej osoby która w tym siedzi nagle znasz już 10.

U tak jak zawsze, jak kobieta lepiej zarabia itd. to nagle znowu "a ojciuec czy chjce wychowywawaci", tylko szukasz wytłumaczenia, zawsze facet to, facet tamto.
Pewnie nie chce!
Bo ty masz intuicje, wiesz lepiej co kto chce, a linki co ci podesłałem to olałaś, bo to dla ciebie zbyt wiele.
"Masz cały wachlarz sytuacji."
Nie, wachalsz jest zawsze specyficzny, to dla ludzi co zmyślają historyjki, co tworzą na poczekaniu bajeczki, jest masa możliwości, bo kreują je w swojej głowie, a nie jak to jest w rzeczywistości, że jest jedna prawda.

"A gdzie jest w twoich opowieściach potrzeba samego dziecka. Właśnie nigdzie."
Napisała feministka, która tylko widzi potrzeby matki i to, że jej się dziecko należy, nie ważne co. Zresztą pisałem, że dziecko miało lepszy kontakt, ale ty to olałaś, jak zawsze. Bo twoja ocena sytuacji zawsze sprowadza się do wytłumaczenia kobiety. Jedyny przypadek kiedy widzisz, że kobieta ma nie dostać dziecka jest wtedy gdy, ona sama go nie chce.

"Kobieta jest poddawana ocenie: im jej bliżej do "siostry zakonnej", tym lepiej."
Weź się przestań ośmieszać, kobieta nie ważne jak zła, dostaje wyrok mniejszy od faceta. Ile to już było rozpraw gdzie rodzice kaci zawsze dostają inne wyroki mimo wspólnej winy, zawsze kobieta delikatniej. Ile rozpraw gdzie kobiety dostają nisze wyroki za te same przestępstwa. Kobieta tylko zacznie płakać i już sędzina zmieniasz wyrok, bo jest kobietą.
Takie są fakty, kobiety dostają niższe wyroki, zawsze wygrywają w sądach rodzinnych nie mając rządnych dowodów. Ale ty będziesz kłamać. Bo jesteś zakłamaną feministką ciągle bazującą na intuicji, czyli stereotypach.

Bilet95

Pokaż tę wspólną winę kobiety i tego mężczyzny, jestem ciekawa uzasadnienia sądu co do wyroku. Uważasz, że rozmawiamy konkretnie urzędowo, bo posługujesz się jakąś może dokumentacją sądową.
Tia. Ośmieszam się. Co raz mi bardziej wesoło:D
Ale ja się nie muszę nikomu z forum tlumaczyć dowodami. Żeś oszalał.
I wciąż ta sama śpiewka: kim to nie jestem.lol.

elase

Ja mam coś pokazać? Ja mam coś udowodnić? Kiedy ty piszesz , że masz intuicje i tak uważasz?
"Ale ja się nie muszę nikomu z forum tłumaczyć dowodami. "
Typowe dla takiej jak ty, tobie trzeba wierzyć na słowa, ja musze udowodnić.
Jesteś doprawdy coraz bardziej żałosna w swych wywodach, teraz uznałaś, że jak mi odpiszesz, że się śmiejesz tak samo jak ja pisałem, to nagle mnie zamuruje XD
Naprawdę, już 4 tłumaczenie swoich wypocin.
Wiem, że chcesz przeskoczyć z tematem na mnie, bo temat o tobie jest dla ciebie skrajnie nie wygodny.

"Uważasz, że rozmawiamy konkretnie urzędowo, bo posługujesz się jakąś może dokumentacją sądową."
Ma pretensje TA co wysyłała mi całą opowieść, jak to facet w sądzie coś tam, i kobieta coś tam, całą historyjkę... Ale ty możesz inni nie. Bo jesteś hipokrytką, sama się gubisz w tym co piszesz.

"Żeś oszalał."
Bo chce dowodów, bo chce faktów.. typowe dla lewaczki która chce tylko wygodnego stanowiska dla siebie... No ale, w końcu ty twierdziłaś, że kobiety mają w sądach trudniej.

Bilet95

To ty rzucasz się tutaj na niesprawiedliwość względem mężczyzn, ale czym jest merytoryczna dyskusja z tobą - jak ja tobie muszę tłumaczyć, że sąd musi głównie uwzględniać dobro dziecka, czyli że jesteśmy w dyskusji dopiero co w powijakach.  A wierz mi, że matki mają też na co narzekać, jeżeli chodzi o sąd i postanowienie sądu w sprawie opieki rzekomo dla dobra dziecka. 
Wzbudzasz zainteresowanie tym niesprawiedliwym wyrokiem dla kobilety i mężczyzny za to samo ich przewinienie, stąd mógłbyś zabłysnąć tutaj uzasadnieniem sądu.

elase

Dziewczynko, to ty tutaj twierdzisz, że kobiety są poszkodowane zawsze i wszędzie, że facet wszędzie ma lepiej, a jak ktoś pokaże, że nie, to zaczynasz snuć bajeczki.
Umiesz tylko walić stereotypami, twierdzisz, że żadna kobieta nie znęca się bo "mnie ma powodu" a facet mógł bo jest facetem. To twoje twierdzenia seksistko. Kobietę tłumaczysz na 1000 sposobów powołując się na intuicję.
Po czym snujesz bajeczki jak to znasz jedna, potem 100 osób związanych z prawem i znasz przynajmniej 100 rozpraw sądowych gdzie kobietą chodzi tylko o sprawiliwość, i jak nie są matkami Teresami to przegrywają. No potwierdzenie tego, powołujesz się na "powiedzenie".

"sąd musi głównie uwzględniać dobro dziecka"
Nie, sąd sądzi według siebie. A dziecko, patrząc się na prawo którego feministki nie chcą zmieniać, to tylko kolejny przedmiot, sama stwierdziłaś, że jak kobieta nie chce dziecka, to nagle facet może sobie brać.

"A wierz mi, że matki mają też na co narzekać, jeżeli chodzi o sąd i postanowienie sądu w sprawie opieki rzekomo dla dobra dziecka. "
Nie, nie wierze ci, bo fakty mówią co innego.

"Wzbudzasz zainteresowanie tym niesprawiedliwym wyrokiem dla kobilety i mężczyzny za to samo ich przewinienie, stąd mógłbyś zabłysnąć tutaj uzasadnieniem sądu."
Uzasadnienie, jest taki, że ona jest kobietą. A kobiety wg prawa, muszą mieć lżej w więzieniach, bo są kobietami. Takie są fakty. Po za tym, częściej sędziami są kobiety, zacznie częściej, bo mają za to dodatkowe punkty, więc nie dziw, że istnieje solidarność kobiet i łagodzenie samych siebie.
A ty, jako feministka, nie możesz się z tym pogodzić.

Bilet95

Odpowiedz sobie sam na pytanie, z kim potrzebuje być dziecko. Tu nie potrzeba aż sądu, by to rozkminić. I koniec tematu. A o ile są wyjątki i jest na odwrót, to najwidoczniej jest to sytuacja na tyle wyjątkowa, że bez konkretów bez sensu, by to omawiać.

Te twoje punkty to mają mężczyźni, których sam podsumowałeś, że dla nich ten cały portal randkowy to tzw. "ruchanko".
Aha. I na złość 30-latkom, umawiacie się z młodszymi od nich. Wow. Zajefajne kryterium wyboru.lol.

Sędzia w sprawach rodzinnych to częściej kobieta. Normalnie szok jaki to zgrzyt.

elase

Witać, jak seksistka feministka się zagotowała XD
"Tu nie potrzeba aż sądu"
Taaak, dlatego kobiety tak chętnie wnoszą o rozwód do sądu.
" sytuacja na tyle wyjątkowa, że bez konkretów bez sensu, by to omawiać."
Tego się można było po tobie spodziewać. Każda sytuacja która tobie nie pasuje, to ta wyjątkowa.

"Te twoje punkty to mają mężczyźni, których sam podsumowałeś, że dla nich ten cały portal randkowy to tzw. "ruchanko"."
No tak, 1 na 50 rucha wszystkie, to już magle, faceci mają lepiej. No cóż, nie dziwie się, w końcu dla was większość mężczyzn nie mają nawet statusu ludzi. A jak jednemu na 100 się uda, to już nagle wszystkim się udaje, a jak jedna na 100 kobiet nie ma adoratora to już kryzys XD
" I na złość 30-latkom, umawiacie się z młodszymi od nich. Wow. Zajefajne kryterium wyboru.lol."
Nie, ale seksistka znowu przeczytała co chce...
To wy macie pretensje, że facet umawia się z młodszymi, wystarczy spojrzeć na wasze wyzywanie od dzieciaków. Bo facet nie chce 30-latki z dwójką dzieci po rozwodzie... No ciekawe czemu.

"Sędzia w sprawach rodzinnych to częściej kobieta. Normalnie szok jaki to zgrzyt."
Aha, to jakaś zależność, że kobiet w sądach rodzinnych z założenia powinno być więcej. A skoro tego teraz bronisz to oznacza, że wiesz, jakie przywileje to daje.

Bilet95

Ja normalnie z tobą nie mogę. To kwestia zainteresowań na litość boską. A ty wybrałeś dla siebie profesję, w której jakie masz przywileje jako mężczyzna?Facet nie chce kobiety z dwójką dzieci, a ty się tym będziesz jarał.lol.A co ci do tego, masz swoje pole z młodszymi i bezdzietnymi, cały czas widzę, że te 30-tki ci chodzą po głowie, jakąś obsesję masz na ich punkcie.Serio nie znasz nikogo, kto ma ojczyzna... bo mama wyszła ponownie za mąż jak miała 30 lat. Nie osłabiaj mnie.Pomyłka twoja - to mężczyźni myślą, że to ich punkty, a nie że zgryzota z tego powdu kobiet hahaha... Oni sami to sobie liczą, podejrzewam że nawet i bardzo skrupulatnie.Ty mi wyskoczyłeś z tym ruchankiem - nie ja. Czyli że mnie to tam rybka jak ty żyjesz. Już te kobiety umieją się o siebie zatroszczyć. To że one coś rzucą .. że wy to i tamto... to działa jak odbijana piłeczka, wy naśmiewacie się ze"starych 30-tek", one z waszego "sposobu na kobiety". Ale tylko ty się tym podniecasz.Zagotowałam się!? Ty żyjesz w swoim wewnętrznym świcie pojmowania tego, co ja do ciebie wciąż piszę.

elase

Witać, że jesteś śmieszna. Coraz więcej zmyślasz bo doskonale wiesz, że nie masz co napisać.
Skoro nie umiesz czytać ze zrozumieniem ,top już twój problem, a nie, pewnie umiesz, ale skoro jesteś pod ścianą ze swoją ideologią seksizmu to zaczynasz snuć bajeczki.

To kwestia zainteresowań na litość boską"
Tak, tak, jak to było "każda znajdzie swojego amatora". Bo jak doskonale wiemy, nie ma samotnych ludzi XD
\
"Facet nie chce kobiety z dwójką dzieci, a ty się tym będziesz jarał.lol."
Gdzie to wyczytałaś, lol? A no tak! Seksistka znowu wyciąga coś co wydaje jej się, że przeczytała.
widać jak na dłoni twoje manipulacje, czyli to co twierdziłaś, jest tylko od mężczyzn a kobiety są święte i chcą tylko prawdy.

"te 30-tki ci chodzą po głowie, jakąś obsesję masz na ich punkcie."
To ty ciągniesz ten temat, cały czas o tym piszesz, stosujesz typową zagrywkę. Zaczynasz temat a potem gdy staje się nie wygodny, zarzucasz mi, że istnieje. Takie są fakty.

"erio nie znasz nikogo, kto ma ojczyzna... bo mama wyszła ponownie za mąż jak miała 30 lat. "
I CD gadki o 30-tkach, naprawdę XD

" Nie osłabiaj mnie.Pomyłka twoja - to mężczyźni myślą, że to ich punkty, a nie że zgryzota z tego powdu kobiet hahaha... Oni sami to sobie liczą, podejrzewam że nawet i bardzo skrupulatnie."
Tak sobie mów seksistko, czas jednak to zweryfikuje. Jak już mówiłem, znam mase takich co mówiły tak jak ty a teraz siedzą na kasach w biedronce, dziećmi wiecznie zajmuje siebabacia bo ta ma "karierę" i z nadwagą 30 kg uważa się za najlepszą zdobycz... Ale ty znowu coś wymyślisz aby powiedzieć, że jest wspaniała, a wszystkiemu winni mężczyźni.

"Ty mi wyskoczyłeś z tym ruchankiem - nie ja."
To ja napisałem, że tylko ułamek facetów na tym korzysta, ty zaczęłaś manipulować, że wszyscy, bo dla ciebie, tylko ten ułamek mężczyzn można nazwać ludźmi, reszta to śmieci których nawet nie uznajesz.

"to działa jak odbijana piłeczka, wy naśmiewacie się ze"starych 30-tek", one z waszego "sposobu na kobiety". "
To kobiety zaczęły to robić, to wy macie z tym problem, dlatego też, niby masz pretensje o dyskusje o 30-tkach a sama umiesz tylko o tym pisać. W końcu wg ciebie, kobieta w wieku 30 lat to laska 10/10, na rynku matrymonialnym na równi z 19latkami.


"Ty żyjesz w swoim wewnętrznym świcie pojmowania tego, co ja do ciebie wciąż piszę."
Napisała osoba, która wszystko bierze na intuicje, która nie klika w to, co jej nie pasuje...
Doprawdy, jesteś śmieszna w swych wywodach.

Bilet95

A po co ma się ktoś porównywać z kimś mlodszym czy starszym. Bez sensu. Po co w ogóle to robić.

Już mi się nie chce tego sprawdzać wstecz, ale wątpię byś napisał że ułamek mężczyzn. Ale ty sobie to znajdź.

Ty zwyczajnie żyjesz życiem kobiet, którym wg ciebie się nie powiodło. Ohoho karierę więc robisz, prezesem już jesteś, czy może już za chwileczkę:D
Siłka... te sprawy, tarira,... bo ja jestem macho... niech kobiety mi wybaczą... hahaha...
A dlaczego ta kobieta z nadwagą ma nie uważać się wg ciebie za "wspaniałą" - czy w ogóle sam rozumiesz, o czym piszesz. Każdy jeden człowiek może mieć poczucie własnej wartości, ty zachowujesz się jak gdybyś jakiejś określonej grupie kobiet chciał to odebrać.
Opowiadasz jakieś swoje dziwne historie, masz jakiś patent na wieczną swoją młodość i swoją wieczną wspaniałość czy jak...
Opamiętaj się. Zdecydowanie brakuje tobie... jakiejś takiej refleksji, pokontempluj, zajmij się jaką medytacją czy czymś...

A do kogo ty masz pretensje, że są ludzie samotni. Niektórzy są, inni nie są, czy ja mam znaleźć receptę na to, by nikt nigdy w życiu nie był samotny, ani jeden człowiek. Jest wiele sposobów: praca, nauka, hobby. Jeżeli by dołożyć ten cały portal randkowy, twoje szanse jeszcze ciut wzrastają, byś nie był samotny. Czyli poznawać, otaczać się ludźmi... cały czas poznajesz i poznajesz... jeden poznany człowiek poznaje cię z drugim, trzecim, bo przecież sam ma jakichś swoich znajomych, w końcu i ty sam rozszerzysz swój krąg znajomych, i zwiększasz tym sposobem swoje szanse.

elase

A więc tak, zaś jakieś "porównania" nieee, bo kobiety wcale nie porównują się do innych kobiet.
Na ulicach chodzą kobiety nie dbające o higienę, a jedyny powód dla którego chodzą na siłownie to chcą przypodobania się samcą...
Weź się nie ośmieszaj. Znowu.

"Już mi się nie chce tego sprawdzać wstecz, ale wątpię byś napisał że ułamek mężczyzn. Ale ty sobie to znajdź."
Ja mam szukać? Nie muszę. Ja wiem, że tak było.
Tobie, się nawet nie chce sprawdzić tego co pisałem.
Po prostu po raz kolejny manipulujesz i liczysz na to, że ci uwierzą.

"Ty zwyczajnie żyjesz życiem kobiet, którym wg ciebie się nie powiodło. Ohoho karierę więc robisz, prezesem już jesteś, czy może już za chwileczkę:D
Siłka... te sprawy, tarira,... bo ja jestem macho... niech kobiety mi wybaczą... hahaha..."
O, widzę, ze ty wiesz lepiej odemnie jak żyją moje znajome. Jakie to typowe.
Co, nie wierzysz mi? Przecież tobie wszyscy mają wierzyć na słowo.
Czyli znowu udowodniłaś, moje słowa, że jesteś kłamczuszką.

"A dlaczego ta kobieta z nadwagą ma nie uważać się wg ciebie za "wspaniałą" - czy w ogóle sam rozumiesz, o czym piszesz."
Po pierwsze pisałem, że idealną, co znowu przekręciłaś, pod twój światopogląd. ~~~
Po drugie, tak właśnie jest, kobiety takie jak ty, uważają, się za 7 cuda świata, choćby były ich przeciwieństwem. A potem mówicie o tym, "że jesteście skromne".

"Opowiadasz jakieś swoje dziwne historie, masz jakiś patent na wieczną swoją młodość i swoją wieczną wspaniałość czy jak...
Opamiętaj się. Zdecydowanie brakuje tobie... jakiejś takiej refleksji, pokontempluj, zajmij się jaką medytacją czy czymś...
"
Na podstawie... niczego...
Wiem, że łatwo mnie oceniać, bo już mnie wrzuciłaś do wora z "frajerami i nieudacznikami". Ty oczywiśącie jako jedyna masz patent na to by pisać, ze wszystkie kobiety są święte a każdy facet to manipulator i przemocowiec.

"A do kogo ty masz pretensje, że są ludzie samotni. Niektórzy są, inni nie są, ":
Top ty tu twierdziłaś, że każda znajdzie amatora.. Co, już nagle twojej przysłowia na których bazowałaś ze swoimi teoriami się posypały?
"byś nie był samotny"
Kolejne stwierdzenie oparte na twoim stereotypowym myśleniu.
Czego się można było po tobie spodziewać.
Za chwile pewnie powiesz ile mam wzrostu, taką masz intuicję.


Bilet95

Każda potwora znajdzie swojego amatora, i bynajmniej nie odnosi się do tej twojej pani z nadwagą na stanowisku, którym byś sam zresztą nie pogardził... jak przecież wspomniałeś. 


A kto powiedział, że każdy musi kogoś mieć. Przysłowie tylko może świadczyć o tym, że jesteś w błędzie, myśląc że 30-latka z dwójką dzieci nikogo nie znajdzie, a ja tobie mówię, że znajdzie, bo może być ona dla kogoś np. diamentem ze skazą, lepszym, niż zwykły kamyk, czyli dajmy na to, życie u boku takiej kobiety może być warte poświęceń. Wszystko bierzesz zbyt dosłownie.Kobiety takie jak ja uważają się za 7 cud świata hahaha...

elase

Napisałaś, każda, więc nie zmyślaj, że nagle słowa "każda" nie odnosi się do każdej XD
No ale cóż, swoje dowody kręcisz tylko wokół tanich stereotypów/powiedzeniach to tak się to potem kończy.

"A kto powiedział, że każdy musi kogoś mieć.?"
Ty, swoim "każda potwora znajdzie amatora" albo opowieściami o tym, jak to znasz multum 30-tek co to wyszły za mąż po raz drugi.
"przysłowie tylko może świadczyć o tym, że jesteś w błędzie"
Nie, przysłowie to przysłowie, mówiąc o nim pokazujesz, że popierasz stereotypy i je propagujesz.

" bo może być ona dla kogoś np. diamentem ze skazą, lepszym, niż zwykły kamyk, czyli dajmy na to, życie u boku takiej kobiety może być warte poświęceń"
Mistrzyni bajeczek dalej w akcji, masz miliard wytłumaczeń na każdą kobietę, bo dla ciebie każda to ideał a każdy facet to przemocowiec i znęca się bez powodu.

"Wszystko bierzesz zbyt dosłownie"
Napisała osoba wg której powiedzenia świadczą o prawdziwości wątku. Ale, jak powiedzenie tobie nie pasuje, to nawet o nim nie wspomnisz.. a nie, nazwiesz je stereotypem z którym trzeba walczyć.
bo jesteś seksistką.

Bilet95

Ręce mi już opadły. Taaak, każdy i każda, tak jak istnieje jedynie białe i czarne.

elase

To ty pisałaś każda, bądź konsekwentna seksistko.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones