Widziałem wczoraj na premierze i jestem miło zaskoczony. Naprawdę solidne „mikołajowe” kino ale nie tylko. Poza stricte świątecznym tematem pojawia się wątek pensjonariuszy domu dla starszych ludzi i to w dużej mierze robi klimat wariackiej komedii na dobrym poziomie. Oglądamy całą plejadę gwiazd znanych nam z lat 70,...
więcejNie wiem ile Łepkowska pozmieniała w stosunku do książki, ale to co zrobiła z Koglem-Moglem pokazuje, że nie potrafi już pisać scenariuszy i powinno się dać szanse młodym w tej branży.
Zaś mamy:
- imitacje sierotki z listów do M tylko tym razem co szuka dziadków w domu starców
- "śmiesznych" staruszków co będą...
Gdy patrzę na ekipę i autorów to z jednej strony rozumiem, że każdy chciałby z czegoś żyć ale przy bieżącej ofercie kinowo streamingowej znęcanie się nad sobą polegające na oglądaniu ,,dzieła" takich ,,twórców" z taką ,,obsadą" zakrawa na intelektualną patologię. Wolałbym pójść na spacer i popatrzeć na przemieszczające...
więcejFajna komedia świąteczna z pięknymi zasnieżonymi widokami...taka lekka na poprawę nastroju, wyszłam zadowolona i nie tylko ja..podczas seansu często było słychać śmiechy. Podobało mi się również to że w filmie są inni aktorzy a nie ciągle te same twarze...nie ma pana roznerskiego a to się rzadko zdarza.. Serdecznie...
więcejJak na film świąteczny wyszło nawet sympatycznie. Udało się uniknąć typowych wad takich produkcji, czyli przesłodzenia, taniego moralizowania i żenujących dowcipasów. Momentami zabawnie, chwilami jest też nieco poważniej, tak że ogólnie dobrze to wyważono. Nic wielkiego oczywiście, ale spokojnie da się obejrzeć bez...
Byłem sceptycznie nastawiony do pójścia na ten film po obejrzeniu zwiastunu i po przeczytaniu kto odpowiada za scenariusz, ale myliłem się. Dla mnie świetny film familijny o przygotowaniach do świąt wigilijnych i fajna obsada. Polecam wszystkim co lubię takie filmy z cyklu jak Listy do M. czy Miłość jest wszystkim itp
więcejSłuchajcie byłam, widziałam....listów do m1 -chyba nic nie przebije.
Filmy podobne poruszające wiele problemów społecznych ale pomimo tego listy do m1 było radosne, zabawne, wzruszające, przyjemne w odbiorze....dla mnie film uwierz w mikolaja (nie czytałam ksiazki) to słaba podrobka listów do m1 , to słabe poczucie...
bo domek wydawał się położony raczej na odludziu.
I jak ogarnęła sobie w kilka godzin transport do szpitala, diagnostykę, diagnozę, miejsce w domu spokojnej starości i przeprowadzkę tam (wnuczka w tym czasie nie zdążyła nawet do niej dojechać, a wyruszyła natychmiast :D).
I jeszcze zastanawia mnie, jak to możliwe, że...