steven spielberg v.s francis ford coppola . piszcie kogo wolicie,dlaczego i podawajcie ulubione produkcje obu reżyserów. ja obstawiam na coppole
ech ,pieprzysz bonmoty ,Elias,trudno ich porównywać bo obaj są zasłóżeni dla kina ,ale widziałem tylko 5(wkrótce 6) filmów Coppoli więc nie rozsądze.
Każdy z nich wiele osiągnął w filmowym światku i ma na koncie wielkie filmy - Coppola ma genialny "Czas Apokalipsy", niezwykłego "Drakulę" i bardzo dobrego "Ojca Chrzestnego", zaś Spielberg dramatyczną wzruszającą "Listę Schindlera", wyborne "Monachium", świetnych rozrywkowych "Poszukiwaczy Zaginionej Arki" i rewelacyjne kino familijne ("E.T") na przykład.
Ocena tego który jest lepszy zależy od indywidualnego gustu. Niezależne od niego są jednak dwie, bezdyskusyjne rzeczy: to, że obaj są wielkimi reżyserami, oraz zdecydowana przewaga Spielberga nad Coppolą jeżeli chodzi o wszechstronność (przekrój gatunkowy udanych filmów Spielberga jest o wiele, wiele bardziej zróżnicowany niż filmografia Coppoli).
Spielberg dał światu Indianę Jones'a, ET i dinozaury. Coppola - grubego Brando z makaronem w paszczy i Brando za grubego żeby się ruszać.
Spielberg - o kilkaset długości.
Jednak Spielberg. Coppola prócz Ojca Chrzestnego i Czasu Apokalipsy nie ma specjalnie wielkich filmów- nawet świetny Drakula to nie ten sort co Ojciec.
Spielberg sprawdził się na wielu polach dając na każdym z nich wielkie filmy- kino familijne (E.T), przygodowe (seria Indiana Jones, Park Jurajski), ambitne (Lista Schindlera, Amistad, Kolor purpury), sf (Bliskie spotkania trzeciego stopnia, Raport Mniejszości), thriller (Szczęki), kino sensacyjne (Monachium, Złap mnie jeśli potrafisz), wojenne (Szeregowiec Ryan)
Do największych wpadek Spielberga zaliczyłbym- Terminal, Hook, A.I i 1941.
Spielberg to kiepścizna, gdzie u niego artyzm reżysera, którego Coppoli nie brakuje - Coppola wręcz ma go aż nadto.
Spielberg, Coppola nie dość, że stworzył jedyne trzy WIELKIE filmy (Ojciec chrzestny, OCII i Czas apokalipsy), to jeszcze nie miesza gatunków. Spielberg umie zrobić i kino wojenne, i przygodowe, familijne, SF oraz dramaty.
oboje są ważni dla kina
ale wybieram Coppole (Ojciec Chrzestny,Ojciec chrzestny 2,Rozmowa,Czas apokalipsy )
"Rozmowa to też wielkie kino choć skromne"
Niestety nie widziałem;(
"ale wybieram Coppole (Ojciec Chrzestny,Ojciec chrzestny 2,Rozmowa,Czas apokalipsy )"
Tylko po 4 filmach? Ja wybieram Spielberga za co najmniej 10 filmów (Szeregowiec Ryan, Lista Shindlera, Park jurajski, Indiana Jones I i III, E.T., Szczęki, Monachium, Terminal, Kolor Purpury).
widziałem więcej niż te 4
te jednak uważam za jego najlepsze dzieła
1.Czas apokalipsy
2.Ojciec 2
3.Rozmowa
4.Ojciec