Wiem, kobieta, ale Pani Feldman grała Nikifora Krynickiego, ale porównywanie Pani Feldman do Kasi Glinki to jednak nieporozumienie, Glinka gra tylko w głupawych, nudnych i mdłych serialikach, w filmach równie nieudanych ze względu na idiotyczne scenariusze gdzie i tak jest to rola trzecio lub drugoplanowa jeśli nie epizodyczna. A szkoda bo urodziłem się w tym samym mieście co Kasia, szczerze jej kibicuje, ona mieszkała później w Dzierżoniowie, a Kościuszko? no, chyba, że powtórka "Kaloszy szczęścia" z wygłupami z Kościuszki....taki pomysł miałem....