Nie ogladam zadnych seriali, wiec umknela mi postac Lidii Sadowej i do wczoraj nie wiedzialam o jej istnieniu. Ale... zobaczylam ja na deskach, w sztuce "Watpliwosc", co, wydaje mi sie, duzo wnikliwiej pozwala ocenic aktora niz po wrazeniach ze szklanego ekranu i powiem krotko: wg mnie, bardzo dobrze rokuje ta dziewczyna. Trzymam kciuki, zeby w powodzi komercjalnego chlamu, znalazla swoj sposob na prawdziwa SZTUKE.
Ja też nie wiedziałam o jej istnieniu, ale ostatnio obejrzałam ją na deskach Teatru Narodowego w sztuce "Tartuffe". Zgadzam się z przedmówcą: może być z niej świetna aktorka.
a ja ją widziałem w sztuce "Wieczór Trzech Króli" Tetru Polskiego. Potwierdzam, jest świetna, niezwykle naturalna i przekonywująca. Wspaniała rola .. no i na deser pocałunek z Agnieszką Grochowską
"Reżyser, rodowity Brytyjczyk, ale osiadły w Paryżu, ma kilka niezłych pomysłów związanych z postacią Ariela (świetna rola Lidii Sadowej). Potrafi wyczarować naturalistyczną burzę morską, pokazuje też przekonująco granice snu i jawy, a sam bohater budzi autentyczną sympatię, bo nieustannie... rapuje."
Fragment recenzji 'Burzy' Shakespeara, reż D.Jammett w Teatrze Polskim zamieszczony w Przeglądzie 49/09.12 autoratwa B.Tumiłowicza