Jestem dopiero na początku, ale odbieram bohatera kosmitę jako człowieka w spektrum autyzmu. Widzę dużo cech autystycznych.
Wynika to z faktu, że wszyscy obcy są autystyczni. Tylko autyzm jest gwarancją cywilizacyjnego rozwoju.
Oglądając pomyślałam o tym samym.Kończę właśnie pierwszy sezon, ale muszę przyznać, że niektóre odpowiedzi i zachowania bardzo przypominały mi postać Shauna Murphyego z Good Doctor.
Wszyscy teraz mają autyzm. Mój sąsiad, pani ze sklepu na rogu, pies mojej kuzynki...Dajcie już spokój. Te zaburzenia zrobiły się ostatnio wybitnie "na czasie", a ludzie autentycznie chorzy przez to cierpią. Znam ludzi, którzy są wręcz dumni z tego, że przyklepano im autyzm. I to jest chore. Czekamy teraz na hajp na bordeline
No to dobrze, że znasz ludzi, którzy są z tego dumni. Ja niestety dumnych osób z tego powodu nie znam. Znam za to osoby w spektrum, którym z tego powodu jest źle. Komentarz dotyczył postaci głównego bohatera, a nie czy to modne czy nie.
Jestem w spektrum i główny bohater mnie zafascynował, zdecydowanie czuję z nim powinowactwo i chyba tak ma być w założeniu ;)